W kamienicy przy ulicy Rynek 16 pojawiły się dykty, a wraz z nimi brak przejścia pod dalszą częścią niezabudowanych arkad od strony ulicy Plebańskiej i Krótkiej. Taki stan rzeczy sugerował rozpoczęcie robót dalszego przeszklenia kolejnej kamienicy, podobne prace wykonano kilka lat temu w sąsiednim budynku pod adresem Rynek 17.
Na stronie Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego pojawiła się pozytywna decyzja robót wraz z opisem „Przebudowa budynku przy Rynku 16 obejmująca części wspólne budynku w zakresie wykonania witryn w podcieniach parteru dla lokalu nr II (galeria).”
Po publikacji zdjęcia w mediach społecznościowych rozpętała się burza, która miała zarówno przeciwników jak i zwolenników takiego rozwiązania. Ci pierwsi głównie wskazywali na zatracenie klimatu i charakteru gliwickiego Rynku, natomiast zwolennicy na brak arkad przed wojną w tym miejscu oraz problem osób bezdomnych załatwiających tam swoje potrzeby fizjologiczne.
Całą sytuację skomentował Mariusz Kopeć rzecznik UM w Gliwicach, który stanowczo zdementował informację o zabudowie arkad pod adresem „Rynek 16”.
-W związku z publikacjami w lokalnych mediach internetowych na temat rzekomej zabudowy arkad pod adresem Rynek 16 informujemy, że nie jest to prawda. W tym miejscu trwają prace budowlane uzgodnione z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, na które inwestor uzyskał pozwolenie na budowę, polegające wyłącznie na wykonaniu witryn w podcieniu, na parterze budynku.
Pod adresem Rynek 16 działa Galeria Sztuki. Trwająca przebudowa polega na wymianie czterech małych okien na dwie duże witryny, które doświetlą wnętrze. Żadna dodatkowa powierzchnia ani ciąg komunikacyjny nie zostaną ograniczone. Dykty, które obecnie zasłaniają arkady, stanowią zabezpieczenie robót i po zakończeniu prac zostaną zdemontowane – czytamy na stronie Urzędu Miejskiego w Gliwicach.