Wczoraj gliwiccy policjanci przeprowadzali, jak zresztą każdego dnia, interwencje na wezwanie, przyjmowali zawiadomienia o przestępstwach i wykroczeniach, wzywali i przesłuchiwali świadków oraz podejrzanych. Zatrzymywano namierzonych sprawców do czynów drobnych, ale i tych poważniejszego kalibru. W trakcie działań w rejonie Gliwic, powiatu gliwickiego, a także innych miejscowości wylegitymowano prawie 500 osób. Zatrzymano 5 podejrzanych, 1 osobę poszukiwaną, 1 nietrzeźwego kierującego. Byli też „pomniejsi” złodziejaszkowie sklepowi. Zanim ich sprawy trafią przed oblicze sądu, trzeba wykonać wiele niezbędnych sprawdzeń, ustaleń, przesłuchań.
Wśród zatrzymanych, zaczynając od spraw najpoważniejszych gatunkowo, znaleźli się: 31-letni mieszkaniec Dolnego Śląska, podejrzany o najście na mieszkanie w Gliwicach i rozbój na starszym małżeństwie; 25-latkowie, którzy zaatakowali i pobili bez konkretnego powodu dwóch zamroczonych alkoholem 40-latków, młoda kobieta – posiadaczka twardych narkotyków; 45-latek kierujący samochodem mimo cofniętych uprawnień; 51-letni nietrzeźwy kierowca z Rybnika, zatrzymany w swojej kii ceed; 50-letni sprawca kradzieży roweru górskiego, skradzionego z klatki schodowej w grudniu 2021 r. (jednoślad odzyskano i niedługo wróci do pokrzywdzonego).
Zatrzymano prócz tego 32-latka, poszukiwanego do odbycia kary pozbawienia wolności.
Gliwiccy funkcjonariusze byli także w trzech mieszkaniach, w których ujawniono zwłoki, każdorazowo badając, czy do śmierci mógł przyczynić się ktoś trzeci. Wstępnie wykluczono taką sytuację.
Nasi mundurowi wykonywali również czynności poszukiwawcze za 14-latkiem, który, jak się później okazało, zrobił sobie wycieczkę, nie uprzedzając o tym przerażonych rodziców. Zaangażowano duże siły, ale najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło.
Poza tym, jak co dzień, realizowano zlecenia innych instytucji rządowych i samorządowych, obsługiwano pod kątem ewentualnego naruszenia praw pracowniczych wypadki w pracy, jak np. wypadek podczas prac budowlanych na rusztowaniu, gdzie w wyniku uderzenia w głowę utracił przytomność młody robotnik.
Źródło: KMP w Gliwicach