Policjanci z gliwickiej drogówki zatrzymali do kontroli kierowcę audi, który jechał z prędkością ponad 103 km/h w obszarze zabudowanym. 65-latek stracił prawo jazdy na 3 miesiące, musi zapłacić 3000 złotych mandatu karnego, a na jego konto wpłynęło 13 punktów. Mundurowi przypominają, że nadmierna prędkość to wciąż jedna z głównych przyczyn najtragiczniejszych zdarzeń drogowych. Apelujemy — noga z gazu!
Niektórzy kierowcy nie dopuszczają myśli, że na jezdni może niespodziewanie pojawić się niechroniony uczestnik ruchu drogowego, czy inny samochód wyjeżdżający z posesji. 65-latek kierujący audi, jadąc ulicą Gliwicką w Przyszowicach, zdecydował się przekroczyć dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym, stwarzając niebezpieczeństwo dla innych użytkowników drogi.
Policja przypomina, że kierowca, który przekroczy dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h musi liczyć się z utratą prawa jazdy. Dokument zatrzymany jest na okres 3 miesięcy. Jazda bez niego wiąże się z kolejnym mandatem i wydłużeniem utraty prawa jazdy na 3 miesiące, czyli łączny czas trwania zakazu poruszania się pojazdami mechanicznymi wynosi 6 miesięcy. W przypadku, gdy policjanci po raz trzeci ujawnią, że kierowca porusza się pojazdem w okresie 6-miesięcznego zakazu, będzie wiązać się to z cofnięciem uprawnień do kierowania pojazdami. Taka osoba musi wtedy ponownie rozpocząć kurs na prawo jazdy, aby na nowo uzyskać uprawnienia do kierowania.
Źródło: KMP w Gliwicach