W poniedziałkowym meczu 33. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy (23 maja) Niebiesko-Czerwoni zremisował na wyjeździe z Wartą Poznań 1-1 . Dzięki remisowi Piast Gliwice zanotowali 12. spotkanie z rzędu bez porażki i pobili klubowy rekord.
Mecz dobrze rozpoczął się dla Niebiesko-Czerwonych, którzy wyszli na prowadzenie już w 5. minucie rywalizacji. Do siatki trafił Michał Chrapek, który przyjął piłkę w polu karnym, obrócił się z obrońcą na plecach i umieścił futbolówkę w siatce. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Piast próbwał ataków pozycyjnych, a Warta stwarzała zagrożenie głównie po stałych fragmentach. Jeden z nich zamienili na bramkę. W 23. minucie gola strzelił Kajetan Szmyt, który skutecznie wykorzystał rzut karny. Do końca pierwszej połowy nie było wielu sytuacji, więc wynik nie uległ zmianie.
– Intensywny początek drugiej połowy. Szybkie akcje z obu stron, ale brakowało groźnych sytuacji i strzałów. Najlepszą okazję miał Jorge Felix, który oddał strzał głową, ale przegrał pojedynek z Adrianem Lisem. W 70. minucie Dimitris Stavropoulos trafił w słupek, ale nawet, gdyby pokonał Frantiska Placha, to sędzia nie uznałby gola, ponieważ dopatrzył się przewinienia gospodarzy. Dużo się działo również w końcówce tego spotkania. Na boisku zrobiło się więcej miejsca, dlatego też obie drużyny starały się to wykorzystać, atakując szybkimi atakami.
Źródło/Fot. Piast Gliwice