Poprzez anonimową skrzynkę mailową ktoś poprosił gliwicką policję o poradę w sprawie szantażu. Zaczyna się słowami: „Witam, jestem szantażowany przez osobę, która ma moje…”. Ktoś, kto nie pozostawia kontaktu, prosi o poradę. Trudno jednak radzić, nie znając sprawy i nie mając kontaktu z osobą zagrożoną.
Mundurowi zachęcają do osobistego stawiennictwa w jednostce policji i poproszenia o rozmowę z policjantem pionu kryminalnego. Funkcjonariusze prowadzą wiele spraw, nierzadko dotyczących tej niezwykle delikatnej materii obyczajowej. W momencie zgłoszenia są one objęte klauzulą tajemnicy służbowej.
Próbując jednak odpowiedzieć na zadane anonimowo pytanie, rada może być jedna: jeżeli ktoś nas szantażuje, grożąc udostępnieniem innym osobom prywatnych informacji oraz domagając się przy tym pieniędzy lub czegoś, co wywołuje w nas poczucie zagrożenia, należy zgłosić to policji lub prokuraturze.
W tym celu najlepiej udać się do najbliższej jednostki i złożyć zawiadomienie dyżurującemu pracownikowi służby kryminalnej czy prokuratorowi.
„Nie ulegaj szantażowi, nie spełniaj żądań przestępcy! Płacenie pieniędzy nie poprawi sytuacji, ale, jak uczy doświadczenie, zachęca szantażystę do kolejnych żądań” – radzą gliwiccy policjanci.
Szantaż to przestępstwo przeciwko wolności osobistej, zmuszanie kogoś do określonego działania pod groźbą zastosowania przemocy, utraty dobrego imienia lub utraty mienia. Szantaż opisano w art. 191 § 1 k.k. Zgodnie z jego brzmieniem, kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Zgłoś zatem sprawę policji, dostarczając nam wszystkich niezbędnych danych, nie usuwaj, a zabezpiecz informacje — dowody szantażu.
Źródło: KMP w Gliwicach